niedziela, 25 stycznia 2015

Od Toromaru – CD opowiadania Quiet

- Yyy… dzięki – Odpowiedziałem niepewnie i poszedłem w przeciwną stronę. Trochę mnie zdziwiła nagła utrata humoru suczki, ale to chyba nie przez mój komentarz. Szedłem sobie przez jakiś czas bez większego sensu, aż nagle…
-„Jak mogłeś jej powiedzieć coś takiego ???” – Powiedział głos w mojej głowie.
- Kim jesteś ??? – Zapytałem, nie wiedząc kim jest osoba mówiąca.
- „Twoim sumieniem debilu”
- Zwierzęta nie mają sumienia, każdy to wie… - Zacząłem i w tym samym czasie mój wewnętrzny głos umilkł. Uznałem, że tylko mi się wydawało. Było mi strasznie nudno i nie wiedziałem co robić. Nawet nie zauważyłem z tego wszystkiego, że chodziłem na kłodzie, która wisiała nad wodospadem. W ułamku sekundy się poślizgnąłem i spadłem. Szybko wyszedłem z wody, byłem cały przemoczony. Spojrzałem w odbicie w wodzie i…..
- AAAAAAA!!!!!!!!! – Krzyknąłem tak głośno, że ptaki siedzące na pobliskim drzewie uciekły przerażone. – KURDE !!!!! - Krzyknąłem ponownie. – WYGLĄDAM JAK ZMOKŁA KURA !!!!!! – Po uspokojeni się, zacząłem poprawiać wygląd. Długo to trwało, bo gdy tylko coś poprawiłem, to od razu pojawiał się irokez. Po kolejnych godzinach udało mi się przywrócić wcześniejszy wygląd. Spojrzałem ostatni raz w odbicie i zauważyłem coś, na co wcześniej nie zwracałem uwagi. To były moje oczy. Jednak wydawało mi się, że widziałem oczy podobne do moich, tylko przeciwne. Długo zastanawiałem się gdzie je widziałem, aż w końcu przypomniałem sobie.
- No tak tamta suczka, zaraz…. Jak ona miała na imię ??? – Zacząłem się zastanawiać. Jednak nie mogłem sobie przypomnieć. Wyszedłem z lasu i zauważyłem, że na polanie leży, do góry brzuchem, suczka, o której rozmyślałem przez cały dzień. Była smutna, a przecież nie ze smutkiem, tylko z uśmiechem jej do twarzy. Podkradłem się niepostrzeżenie do niej i w jednej chwili wyskoczyłem w powietrze. Wylądowałem dokładnie nad nią, dzięki czemu  mogłem patrzeć na jaj piękne oczy.
- Dlaczego uciekłaś ??? – Zapytałem spokojnie.


 Quiet ??? 

Brak komentarzy: