Popatrzyłam na psa zdziwiona.
- Nie.- burknęłam i wyszłam z wody.
- Co "nie"?- zapytał przekręcając łeb.
- Nigdzie nie pójdę. Czuję się wspaniale. Resztę sfory poznam kiedy indziej.- odpowiedziałam i ruszyłam przed siebie. Znalazłam jakąś opaskę i założyłam ją sobie na oczy. Taka ciuciubabka. Nagle poczułam czyjeś futro.
Ktoś?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz