- Tylko? - zapytała.
- Tylko.
Pokazała mi język.
- Oj, no dobra, bardzo mi się podoba - roześmiałem się.
- Już lepiej - Rose puściła mi oczko.
- Chodźmy na Śnieżną Polanę - powiedziałem.
- Okej - mruknęła. Poszliśmy tam. Zacząłem biec. Nagle wpadłem w jakiś dołek. Moja łapa zaczęła puchnąć i boleć niemiłosiernie.
- Moja łapa! - zapiszczałem jak dzieciak - Chyba ją złamałem!
Rose???
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz