Popatrzyłam na nią ze zdziwieniem.
- Wielka przygoda.- zaśmiałem się, przewracając oczami. Nesty odwróciła się w moją stronę.
- Coś nie tak?- zapytała, podchodząc do mnie. Pokiwałem przecząco głową i zrobiłem unik. Nes chciała mnie stuknąć. Przekręciłem głowę i zacząłem iść dalej. Nesty wyprzedziła mnie i zaczęła prowadzić. Poczłapałem spokojnie za nią. Szliśmy na północ, bo zorientowałem się po tym, jak mech porastał drzewa.
- Kiedy już dojdziemy?!- warknąłem głośno i popatrzyłem na Nesty.
- Oj nie marudź.- przewróciła oczami Sty i odwróciła głowę w moją stronę. - Jeszcze trochę.- mruknęła.
Nesty? Małoo weny :c
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz