sobota, 13 czerwca 2015

Catherine odchodzi !


Imię : Catherine
Ksywka : Cath
Głos : Carly Rae Jepsen
Rasa : Owczarek Szkocki Collie
Wiek : 1 Rok
Płeć : Suczka
Urodziny : 2 dzień Lata
Stanowisko : Malarz
Rodzina : Matka - Regina
Ojciec - Savyo
Siostra - Christin
Partner : Czasami o tym myśli, ale po dłuższej chwili stwierdza, że to nie dla niej.
Młode : -
Charakter : Cath jest bardzo nietypowym stworzeniem. Skrywa się w swoim małym światku marzeń. Nie umie się na niczym skupić. Zawsze myśli o niebieskich migdałkach. Nie wytrzymuje nudnych i monotonnych rozmów, które nigdy się nie kończą. Woli zabawę w piasku i wodzie. Ma zapchaną głowę myślami o zabawie i wszędzie jest jej pełno. Jednak mimo tego nie da się jej nigdzie złapać. Nie umie usiedzieć na jednym miejscu dłużej niż przez minutę. Dziwne jest to, że do jej szalonego charakteru wtargnął strach przed niebezpieczeństwem. Lubi podejmować trudne wyzwania, ale jeśli przychodzi co do czego, to zmywa się z "miejsca zbrodni" i biegnie by wkurzać innych. Nie wiem, czy wcześniej o tym pisałam, ale Cath jest wielbicielką wywoływania załamania nerwowego u innych. Nie lubi się kłócić, ale jej psoty zazwyczaj się właśnie tym kończą. Nigdy nie umie sobie poradzić z porażką i jakimkolwiek błędem. Jest uparta jak stary osioł. Trzyma się swojego zdania zębami i łapami i za żadne skarby się nie puści. Jeśli chodzi o walkę, to bije się tylko, jeśli to jest zabawa. W rzeczywistej bitwie wpadłaby w panikę. Nie umiałaby skrzywdzić fizycznie, jakiegokolwiek stworzenia. Chociaż chyba wszyscy wiedzą, że po okaleczeniu na ciele, blizna znika, ale jak ma się okaleczoną duszę, to raczej proces leczenia trwa dłużej. Suczka nie zawsze to rozumie, może dlatego, że nikt ją jeszcze nie skrzywdził w ten bolesny sposób. Dlatego jest taka radosna i pełna życia. Cath podczas swoich wypraw do krainy marzeń zawsze wpada na swojego księcia z bajki, który nigdy się nie pojawił w jej prawdziwym życiu. Jest wielką romantyczką, uwielbia śnić o swojej miłości, ale do żeby ją wyznać.... do tego raczej nie da rady się posunąć. Często uwiecznia swoje myśli na płótnie, które jest jedyną rzeczą, przy którym Cath staje się skupiona i spokojna. Jednak inni wciąż nie mają do niej dostępu, bo wtedy milczy jak grób i nie pozwala sobie zakłócać tej ciszy. Gdyby tylko w końcu pojawił się jej wymarzony książę z bajki na białym jednorożcu i wyrwał ją z krainy marzeń, to może i by się otworzyła na innych....
Historia : Nie sądzę, że jakbym pisała historię Cath w skróconym trybie, to by wyszło chociaż jedno zdanie. W końcu czego się spodziewacie.... suczka ma tylko rok, więc nie miała czasu, aby przeżyć coś wielkiego i epickiego. Zatem spróbuje bardziej szczegółowo zapisać jej historię. Cath jest rzadko spotykaną i cenioną odmianą Owczarka Szkockiego Collie, w końcu jak widać na zdjęciu, to jest odmianą krótkowłosą. Ta cecha dawała suczce całodobową opieką, elektroniczne ogrzewanie, luksusowy dom z basenem i podziemnym garażem oraz wielki wybieg. Zatem Cath urodziła się w miejscu, w którym chciałby mieszkać każdy pies, ale niestety to miejsce było dostępne tylko dla VIP'ów, którym była Catherine. W dniu swoich narodzin, jak każde szczenie była ślepa i głucha, ale mimo tego wiedziała, że jest dużo warta. Cały czas była w centrum uwagi. Dopiero po tygodniu jej zmysły wzroku i słuchu zaczęły działać. Pierwsze co ujrzała, to pyszczki rodziców, wpatrzone w jej główkę, a pierwsze co usłyszała to pisk Christin. Jej siostra otworzyła oczy parę godzin po niej, ale obie były tak samo bezbronne i delikatne jak przed ujrzeniem świata. Jednak czego miały się obawiać, jak zawsze były obserwowane przez kamery i rodziców ? Żyjąc w tak idealnych warunkach nie znały takiego słowa jak niebezpieczeństwo, strach czy nawet zadrapanie. Nawet nie wiedziały, że istnieje coś takiego jak śmierć i ból, bo nigdy tego nie doznały. Pewnego zimowego dnia rodzice wraz z właścicielami wyjechali na coś w stylu imprezy sylwestrowej. Długo ich nie było... w końcu pod wieczór, gdy wrócili zastali wybite szyby, zniszczone kamery i... brak szczeniaków. Podczas ich nieobecności do domu wkradli się włamywacze. Chcieli wsiąść najrzadszy klejnot tego domu, czyli Chrissy i Cath. Nienauczone samoobrony suczki bez trudu zostały wrzucone do worka i wywiezione za granicę. Tam właśnie zostały rozdzielone... w końcu włamywacze nie chcieli szczeniaków dla siebie, tylko dla zleceniodawców, którzy oferowali im sowitą zapłatę. Chrissy została wywieziona statkiem jeszcze dalej, do ciepłych i egzotycznych krajów, a biedna Cath została w deszczowym państwie. Jej kupiec długo się nie zgłaszał. W końcu sprzedawcy nie chcieli dłużej czekać i zerwali z nim kontakt, albowiem mieli lepsze i bardziej atrakcyjne oferty ludzi, którzy kupiliby Cath. Szybko znaleźli nowego i bardziej interesującego kupca, który wziął suczkę do domu. Jednak jak każdy wie, że każdy docenia to co miał, dopiero, gdy to straci. Tak samo było u Cath. Bardzo tęskniła za domem i nie chciała dłużej przebywać w domu nowego właściciela. Zwłaszcza dlatego, że była ograniczana przez ściany i samego właściciela. W pewnym momencie nie mogła już wytrzymać i pewnej nocy wyskoczyła bezmyślnie przez okno w sypialni człowieka. Miała szczęście, że dom był jedno piętrowy, a sypialnia znajdowała się na parterze. Po kilku ciężkich miesiącach, a dokładniej po dwóch dniach trafiła na pewną Sforę, która ją z wielką przyjemnością przyjęła ją do siebie.
Upomnienia : 0/4
Kontakt : Alyson
Inne Zdjęcia:  
KLIKKLIK KLIKKLIKKLIK

*** Powód***
- Brak czasu

Brak komentarzy: