Popatrzyłem zdezorientowana na odchodzącego Video.
- Cześć? - powiedziałam i popatrzyłam na róże. Uśmiechnęłam się
minimalnie i zaczęłam przewracać różę w łapach. Dawno nie dostałam
takiego miłego prezentu. Ostatnim razem dostałam od Ferraro, na prezent
urodzinowy. Odwróciłam się i rozejrzałam się po jaskini. Nie miałam
gdzie tej pięknej róży włożyć, by nie zwiędła. Położyłam ją tylko na
półce skalnej i poszłam spać. Było dosyć późno, więc najlepiej było iść
spać. Zwinęłam się w kulę i zasnęłam.
* Rano *
Obudziły mnie ranne promienie słońca, co było dosyć dziwne. Jest jeszcze
zima, więc... Ociężale wstałam z miejsca i wyszłam z jaskini. Dziwnie
wszystek śnieg stopniał i zaczęło wszystko się rozwijać. Przekręciłam
łeb i zaczęłam iść. Trzeba przecież coś zjeść, a nie z pustym brzuchem
iść, gdzieś... Poszłam oczywiście nad jezioro, gdyż rosły tam
najpiękniejsze drzewa. Zerwałam parę liści i od razu je zjadłam. Po
zakończeniu posiłku zaczęłam iść w stronę swojej jaskini. Gdy już byłam
blisko zobaczyłam znajomy pysk. Video widocznie wstał trochę później niż
ja. Zakradłam się i gdy już byłam blisko skoczyłam na Video.
- Witaj - uśmiechnęłam się lekko.
Video?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz