czwartek, 25 czerwca 2015

Od Video- CD opowiadania Skyres

Popatrzyłem z nadzieją w stronę krzyku. To na pewno musiał być Thomson, jego głos poznam wszędzie. Zacząłem szybko biec w jego stronę. Usłyszałem cichy jęk Skyres. Momentalnie się odwróciłem i spojrzałem na nią.
- Wszystko OK?- zapytałem szybko, gdyż chciałem już biec. Suczka uśmiechnęła się kwaśno i pokiwała głową. Wiedziałem, że coś jest nie tak, lecz jeśli ona twierdzi inaczej to nie będę się kłócił. Przeskoczyłem krzaczory i zatrzymałem się, wbijając pazury w ziemię. Zatrzymałem się widocznie za szybko, ponieważ Skyres na mnie wpadła.
- Sor...- zaczęła mówić, lecz gdy się obejrzała już przestała. Thomson stał z jakimś innym szczeniakiem, a nad nimi stał wilk. Wiadomo chyba, że nie miał pokojowych zamiarów. Nie oglądając się, skoczyłem i przegniotłem go pazurami do ziemi. Oczywiście był o wiele silniejszy, więc z łatwością mnie odepchnął. Podniosłem się z ziemi i otrzepałem z piasku. Teraz Sky zaczęła z nim walczyć. Wziąłem szybko Thom'a i drugiego szczeniaka.
- Zabierz kolegę i wracajcie do sfory.- powiedziałem i popchałem ich lekko. Szczeniaczki szybko pobiegły w stronę domu. Ja zacząłem razem ze Skyres walczyć z wilkiem. W pewnym momencie, Sky, dostała od wilka tok mocno, że aż odleciała parę metrów. Po chwili stało się tak ze mną.

*** Po przebudzeniu ***

Otworzyłem powoli oczy, do których wpadła mocna dawka słońca. Szybko je zamknąłem. Zauważyłem jednak Ingram stojącą niedaleko mnie. Przewróciłem się i zgiąłem w pół. Głowa i tylna, prawa łapa strasznie bolała. Otwarłem znów oczy. Sky leżała jeszcze nieprzytomna. Położyłem łapę na głowię i popatrzyłem na Ingram.
- Co się stało?- zapytałem słabym i łamiącym się głosem. Po chwili obudziła się Sky.

Skyres?

Brak komentarzy: