Podeszłam bliżej by przyjrzeć się nieznajomemu.
-Hej..-zaczęłam niepewnie-Jestem..Taylor -przełknęłam ślinę
-Ja jestem..Tri-Color
-Troszkę dziwne imię...ale co tam..jesteś nowy?
-Tak...a ty?
Zaśmiałam się po czym powiedziałem -Ja się tu urodziłam
-A...pokażesz mi tereny?-spytał
-W sumie...poznałam ich już trochę więc dobrze
-Super-prowadź
Najpierwdoszliśmy do Lawendowych Pól
-Łał...-powiedział
-Tak wiem..a jak tu pachnie-rozmarzyłam się
Tri-Color?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz