czwartek, 25 czerwca 2015

Od Honey CD opowiadania Roney'a

Theo zdziwił się, ale zaprowadził mnie do jaskini. Roney gdzieś sobie poszedł.
- Honey, co się stało? - zapytał pies.
- Theo... - wyszeptałam i zaczęłam szlochać.Cała się trzęsłam. Czemu on...
- Honey - powiedział spokojnie Four - Uspokój się.
Ale ja nie potrafiłam się uspokoić. Jeszcze jakieś pół godziny byłam w okropnym stanie i ciągle płakałam. Gdy w końcu udało mi się przestać na chwilę, Theo znów poprosił bym powiedziała co się stało. Zaczęłam więc bezładnie o wszystkim mówić.
- Możesz trochę wolniej?
W tym momencie do jaskini weszła Evelyn. Gdy mnie zobaczyła od razu rzekła:
- Co się stało?
Uspokoiłam się trochę i powoli wszystko im wytłumaczyłam.
- Rozmawialiśmy z Ronem dzisiaj - mruknął Theo gdy skończyłam - Stwierdził, że w ogóle cię nie kocha.
- Szkoda, że nikt nie może zrozumieć, jak bardzo JA go kocham - wyszeptałam i strasznie zbladłam.
- Dobrze się czujesz? - zaniepokoiła się Elyn widząc moją bladość.
- Nie za bardzo...
W tym momencie zemdlałam.


Theo??? Evelyn???

Brak komentarzy: