piątek, 5 czerwca 2015

Od Levar'a- CD opowiadania Lonlay

-Nie. - Powiedziałem.
-No prooosze...-Te jej oczka...Ach no dobra.
-Niech ci będzie..Powiem teraz. - Uśmiechnąłem się. - Tylko nikomu nie mów ok?
-Nie powiem! Umiem dotrzymać tajemnicy!
-To słuchaj...Najpierw wymienię ci te ładne. Będzie tak...W sforze jest tylko jedna ładna sunia husky. - Zacząłem myśleć.
-No, ale ja nie przepadam za Honey. - Spuściła łeb.
-Nie chodzi o Honey!...Tylko o taką jedną. Rudych nie lubię. A "biegam" tak za nią, bo pomagam Roney'owi w jego podstępnym planie. Honey przez to myśli że ja i Roney się w niej bujamy, ale tylko Ron ma do niej takie uczucia. Ale po ostatnim incydencie z Theo...Nawet ja się wkurzyłem! Jak ona może wtrącać się w związek Theo i Winnie? - Powiedziałem i usiadłem spokojnie.
-Nie wiem. Dobrze że nie wtrąca się w na...-Nie dokończyła. -W moje i mojego ukochanego sprawy.
-Masz chłopaka?! - Powiedziałem zdziwiony.
-Nie...Ale ten ktoś podoba mi się...-Uśmiechnęła się.
-A powiesz mi kto to? - Zapytałem szybko.
Lonlay podeszła do mnie i zbliżyła pyszczek do mojego ucha.
-Taki biały pies. W moim wieku...-Szepnęła.
-Nie znam...A to ktoś ze sfory?

Lonlay? Chciałaś to masz default smiley xd

Brak komentarzy: