- Jestem wilkiem. Nie lubię kiedy mnie o to pytają.
- Chcesz zostać sam? - zapytałem.
- Tak. Możesz iść.
- Do następnego razu - pożegnałem się i odszedłem.
Mam nadzieję, że następnym razem jak się spotkamy to zastanę go w lepszym humorze. Poszedłem nad wodospad w ramach relaksu. Po drodze spotkałem Ace ze szczeniakami. Przytuliłem Jockera i Suzzie.
- Może jutro przyjdziecie do mnie ? - spytałem maluchów.
- Byłoby fajnie - powiedziała Ace z ulgą. Chyba przyda jej się dzień wolnego.
W odpowiedzi szczeniaki rzuciły się na mnie. W takim razie do jutra, pomyślałem sobie. Moja kuzynka szła w przeciwną stronę. Szybko się pożegnaliśmy, a ja poszedłem w stronę Wodospadu Cienia. Bo chwili zza ściany drzew wyłonił się. Usiadłem na brzegu i maczałem łapy w wodzie. Potem wskoczyłem cały i spacerowałem sobie po kamiennym dnie. Co za ulga. Ukrop na dworze, ale na szczęście siedzę teraz w wodzie. Zanurkowałem i zobaczyłem dużego karpia.
Chciałem go upolować, ale zwiał. Zrezygnowany wyszedłem na powierzchnię i wracałem do jaskini. Po drodze spotkałem Cheroona.
- Cześć stary ! Dawno Ciebie nie widziałem. Co tam ?
Cheroon ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz