- Mamo, a o co chodzi z tymi królikami? – chciała wiedzieć Honey.
- Tata ci wytłumaczy – odparłam.
- Ale… - Indy zaczął jęczeć, a ja posłałam mu mordercze spojrzenie.
- Tata ci wytłumaczy, a ja w tym czasie odprowadzę wujka – ucięłam
dyskusje. Gdy tylko wyszłam z Syriuszem „na powietrze”, pokazałam mu
język.
- Samica królika! „Może zajść w ciąże drugi raz, nie rodząc jeszcze 1 miotu” – przedrzeźniłam go – Takie rzeczy przy dziecku!
- Przestanie być dzieckiem jak nadal będzie obserwować ciebie i Indianę – odciął się.
- Chcesz dostać z liścia? – zagroziłam.
- Lepiej nie – spojrzał na moje pazury – Pamiętam jak kiedyś urządziłaś Video.
- Weź mi nie przypominaj – roześmiałam się.
Syriusz ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz