Idę!- krzyknęłam
Theo siedział już obok mojej siostry. Oboje unikaliśmy swojego wzroku.
-Hej.- mruknęłam
-Hej...
-Dobra ja już tak nie mogę!- wybuchłam- Jesteś moim najlepszym przyjacielem. Kocham cię jak brata, i nie chcę się kłócić!
-Ja też.
-Przepraszam.- powiedzieliśmy jednocześnie i się przytuliliśmy.
Lea? Theo?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz