- Daj spokój - wtuliłam się w Niego
- Co daj spokój ?
- Nic. Po prostu Mnie ciągle wychwalasz, bagatelizujesz Moje wady ... - nie dał mi skończyć
- Ty nie masz wad
- I znowu - pocałował Mnie w czoło - Choć idziemy w pewne miejsce ...
- Gdzie ? - zapytałam
- Skoro Masz tyle wad to jedną już znam - odparł
- Jaką ? - zaciekawiłam się
- Nadmierna ciekawość. Chodź - zażądził Ross
Szliśmy przez łąke Nieziemskich Fiołków. Zdziwiłam się, myślałam, że to właśnie tu chce Mnie zabrać. Po pewnym czasie Ro zasłonił mi oczy. Po jakiś 2 godzinach znaleźliśmy się w ...
... w Alei Zakochanych ...
- I jaki Ci się tu podoba ? - zapytał Ross
Ross ???
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz