- Ja bardzo chętnie.
- A ty gdzie zostawiłeś syna?
- U Alf, bawi się z Suzzie.
Usiedliśmy nad brzegiem morza. Słońce już zaszło. Shira położyła głowę na moim ramieniu.
- Shira...a ty miałaś partnera?
- Tak...umarł niedługo po narodzinach Winnie. A ty?
- Moja partnerka umarła podczas porodu.
- Czyli oboje jesteśmy samotnie wychowującymi dzieci rodzicami.
Shira ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz