- Cześć ! Jestem Alex.
- Ja jestem Athena, w skrócie Athie - zamachała żywo ogonem.
- Pobawimy się razem ? - zagadnąłem.
- Oczywiście.
- Może w chowanego. Mogę szukać.
- Bardzo mi to pasuje. W takim razie... zaczynamy !
Obróciłem się w stronę jakiegoś drzewa i zacząłem liczyć do 30 - stu. Usłyszałem jakieś kroki w lesie. Poszedłem w tamtą stronę.
Podejrzewałem, że gdzieś tutaj jest bo na trawie można było zauważyć ślady po łapach.
- Zaraz Cię znajdę ! - krzyknąłem.
Gdzieś w krzaku bzu usłyszałem chichotanie. Podbiegłem tam i skoczyłem na nią.
- Bingo - ucieszyłem się. - Teraz Twoja kolej.
- No dobrze - odparła.
Kiedy Athena tylko się obróciła postanowiłem wspiąć się na niską gałąź. Na pewno mnie tam nie znajdzie . Po upływie 30 sekund zaczęła mnie szukać. Rozglądała się w koło. Ciekawy jestem czy mnie zobaczy...
Athie ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz