- Tak - rzuciłam, próbując nie zwracać uwagi na jego zachowanie.
Usiadłam i zaczęłam patrzeć w wodę. Video podszedł i usiadł obok mnie.
Uśmiechnąłem się złośliwie. Odwróciłam głowę i z całej siły walnęłam
łapą w tafle wody. Krople wody wpadły chyba do oczu dla Video, bo zaczął
machać głową.
- Miota tobą jak szatanem - zaczęłam się śmiać. Pies w końcu stanął spokojnie.
- I to było śmiesznie - powiedziałam, powoli przestając się śmiać.
Video?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz