Jacy moi rodzice są mało kapliwi! Spokojnie wyszedłem z jaskini, a oni nadal spali. Przynajmniej będę miał jakąś swobodę. Gdzie by się tu udać? Może nad rzekę Jafiszof? Ruszyłem w tamtym kierunku. Gdy po kilku minutach tam dotarłem, położyłem się na brzegu. Jestem podobno śmierdzącym leniem, ale co ja na to poradzę? Nagle zauważyłem jakąś suczkę wpatrującą się we mnie. Była w moim wieku. Podszedłem do niej.
- Jestem Dorian, a ty?
Jakaś suczka?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz