- Słucham?! On mnie nie podrywa! - powiedziałam.
Uśmiech zniknął z mojej twarzy. Pies nawet mi się nie podobał, jak ona mogła powiedzieć, że on ją zdradza ze mną?!
- Crystal, to nie tak... - mówił jej Servus.
- Tak, jasne! - krzyknęła.
- Oj, posłuchaj mnie teraz! - warknęłam tak głośno, że Crystal odwróciła się do mnie z zaskoczeniem.
Wzięłam głęboki oddech i mówiłam wściekła:
- Twój partner mnie nie podrywał! Najpierw zaprowadził mnie do Alf, a
potem zaproponował mi na powitanie w Sforze spacer. Zresztą takiej
fajnej suczki pewnie by nie zdradził.
Później odwróciłam się na pięcie i poszłam sobie. Tymczasem Crystal
przytuliła się do swojego partnera i go przeprosiła za swoje zachowanie.
*Następnego dnia...*
Wstałam wcześnie rano. Chciałam pójść na polowanie, ale usłyszałam, jak ktoś wszedł do mojej jaskini. To był/a....
Crystal? Servus?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz