Przez chwilę byłem totalnie rozkojarzony. Po chwili miałem się na co wgapiać. Lonlay ma takie piękne oczy...
-A...Masz bardzo ładne oczy..-Uśmiechnąłem się.
Lon odwzajemniła uśmiech.
- Nie wiem czy ty..ale ja...bym..chciała...-Nie dałem jej dokończyć.
-Lonlay zostaniesz moją partnerką? - Zapytałem i zakryłem łapami oczy.
Lonlay? [Krótkie bo nie mam weny i właśnie się pakuje :/]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz