Chciałem się o coś zapytać Aceland, ale nie było jej w jaskini. Od Snowy'ego słyszałem, że jest gdzie indziej. Wskazał mi to miejsce więc tam poszedłem. Wszedłem do niej po cichu.
- Ace?! - krzyknąłem - jesteś tu?
Cisza. Zrobiłem dwa kroki w przód i ujrzałem zamyślonego psa. Nie wiedziałem kto to. Wyglądał na suczkę.
- Cześć. - przywitałem ją.
Wzdrygnęła się.
- Przepraszam, nie chciałem Ciebie przestraszyć. - wyszeptałem - jestem Enzuri.
- Ja Elisabeth, ale mów mi Lissy. - uśmiechnęła się.
- Jesteś nowa, prawda?
- Tak, dołączyłam niedawno. Mało kogo tutaj znam a to jest teraz mój nowy domek. - odpowiedziała.
- Skoro nikogo jeszcze nie poznałaś to przejdziesz się ze mną. Pokażę Ci sforę. - zaproponowałem.
Spojrzała się na mnie i zamyśliła.
- Jakby co, nie musisz obawiać się tych potworów z Mrocznego Lasu. Nic nam nie zrobią. - Lissy na szczęście uśmiechnęła się - to co, dasz się namówić na wspólny spacerek?
Lissy?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz