- Ups - powiedziałem. - Miałem zaskoczyć Ciebie od tyłu, ale coś nie wyszło.
- Ok. Bywa - uśmiechnęła się do mnie.
Spojrzałem jeszcze raz czy nie odniosła żadnych ran, ale nic nie znalazłem.
- Byłaś kiedyś na plaży? - spytałem znienacka.
- Niestety nie - zasmuciła się.
- Mogę to zmienić.
- Ciekawe jak. Tutaj nie ma żadnej plaży.
- I tu się mylisz. Moja mama niedawno przyłączyła ją do Sfory. Dlatego zaprowadzę Cię tam. Spodoba Ci się.
Another posłała mi olśniewający uśmiech, który jest zarezerwowany oczywiście tylko dla mnie.
* Na miejscu *
Lekka bryza powiewała od strony morza, przez co drobinki piasku wirowały wokół nas.
- Ale tu spokojnie - skwitowała suczka.
- Dlatego wujek Rocky i tata nazwali ją " in Litore " co oznacza spokój.
Zainteresowało ją to. Wypytywała jakie zwierzęta tutaj żyją, czy mieszkają tu inne psy.
- No wiesz - zacząłem odpowiadać. - Jak wcześniej mówiłem, ta plaża jest w Sforze od niedawna. Dlatego też, mało wiadomo o niej.
Zamyśliłem się. Wpadłem na super pomysł.
- A może zbadamy ją/ No wiesz, tą plaże?
Another? :3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz