niedziela, 29 marca 2015

Od Elisabeth - CD opowiadania Rayan'a

- Nic się nie stało - powiedziałam
- Nic się nie stało? - warknął Enzuri. - Masz całą poharataną łapę i " nic się nie stało" ?
- O co Ci chodzi ? - spytał Rayan.
- O to, że ją tam wziąłeś - odparł wkurzony Zuzu.
- Gdy Elisabeth była z Tobą, miała mieć służbę a była w Rajskim Ogrodzie. To tak przy okazji - wściekł się Rayan.
- I co z tego? Nie musi ciągle być chyba w gotowości bojowej - tym razem wściekł się Enzuri.
- No wiesz, teraz wszyscy muszą. Przez te ciągłe wypady wampirów - powiedział Rayan.
- Szkoda, że Cię nie dorwały te wampiry - warknął Zuzu.
- Chyba Ciebie. Byłaby mniejsza strata - nie został mu dłużny Rayan.
- Licz się ze słowami - wysyczał Enzuri.
- Po co? - uśmiechnął się szyderczo Rayan.
- To moja wina - powiedziałam, zakończając ich rozmowę. - Powinnam być wtedy z Rayan'em na patrolu, zamiast z Tobą w Rajskim Ogrodzie.
- Jeszcze go bronisz? Mogłaś zginąć - wybuchnął Zuzu.
- Ale ... - nie zdążyłam dokończyć.
- Widać, kto jest dla Ciebie ważniejszy - powiedział Enzuri, odchodząc.
- Przepraszam Cię za niego - powiedziałam, łamiącym się głosem. - Przepraszam ...
Pobiegłam przed siebie cała zapłakana. Nie wiem, ile biegłam i dokąd, po prostu jak najdalej od tego miejsca. Cały czas myślałam o słowach Enzuriego "Widać, kto jest dla Ciebie ważniejszy". W końcu zupełnie straciłam orientację gdzie jestem, ale to się nie liczyło. Liczył się tylko ból jaki czułam. W końcu zatrzymałam się na chwilę. Później biegłam jeszcze jakąś godzinę  aż znalazłam się w miejscu dobrze mi znanym. Była to aleja, którą niedawno znalazłam.

Aleja, Drzew, Zieleń

Położyłam się pod jednym z drzew i oddałam się rozmyślaniom. Postanowiłam wtedy, że chyba się wyprowadzę od Enzuriego. Poza tym myślałam "Czemu Enzuri jest taki o nnie zazdrosny?" Sama nie wiem. Myślałam jeszcze o wielu innych sprawach. Znowu w Moich myślach pojawił się David. Od kiedy jestem z Zuzu o nim praktycznie nie myślałam. Nagle wyczułam, że nie jestem tu sama ...


Enzuri? Rayan?

Brak komentarzy: