Dowiedziałam się od Aceland,że dziś jest całkowite zaćmienie
słońca. Będzie po 10.50, czyli mam prawie 3 godziny. Przy okazji
zauważyłam, że nawet nieźle się trzyma. A wracając do tematu
postanowiłam poszukać Enzuriego, by mu o tym powiedzieć i zaproponować
wspólne oglądanie tego zjawiska. Spotkalałam go nad jeziorem Jafiszof.
- Cześć
- O hej. Co tu robisz? - zapytał
- Szukam Cię. Dziś rano dowiedziałam się od Aceland, że po 10.50
będzie zaćmienie słońcam.
- Acha - powiedział - To może zobaczymy to zjawisko razem?
- Właśnie chciałam Ci to zaproponować
- Masz pomysł gdzie zobaczymy zaćmienie ? - zapytał
- Mam pewien pomysł ...
- Jaki? - zainteresował się tematem
- A to Moja tajemnica. Idziemy ?
- No to prowadź - odparł Zuzu
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~Po drodze mineliśmy miejace też które
niedawno znalazłam :
Zatrzymaliśmy się tam na krótki odpoczynek. Po nim ruszyliśmy w dalszy
drogę. Po prawie godzinie ukazał się cel Naszej wyprawy. Był to
wodospad, który znalazłam na ostatnim patrolu. Położyliśmy się prawie
przy samym wodospadzie. Jak zwykle rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym,
ale jak zwykle rozmowa z Enzurim, była świetna. Rozmawialiśmy tak,
dość długo, aż zauważyłam, że się ściemnia. Ściemniało się
coraz bardziej i szybciej. Mimowolnie przysunełam się do Zuzu, a on ku
Mojemu zaskoczeniu, obiął Mnie. Po chwili księżyc całkowicie
zasłonił słońce. Nie wiem czemu, ale wtuliłam się w Enzuriego i tak,
oglądałam to zjawisko. Trwało to dość długo, jakieś 7 - 8 minut.
Po przyzwyczajeniu się do słońca, zauważyliśmy dziwne zjawisko.
Wokół nas rozkwitły czerwone i pomarańczowe kwiaty, których wcześniej
tam nie było.
Jeszcze chwilę spędziliśmy w tym miejsce i zaczeliśmy wracać do
centrum sfory.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz