- Kim jesteście? - zapytała suczka.
- Jestem White, a to Rose. A pani kim jest? - zapytałem uprzejmie.
- Nazywam się Black Spirit i jestem rasową Border Collie. A to moje dzieci: Blue Lady, Dark Lady i
Black Beauty - odparła Spirit.
"Ale imiona..." - pomyślałem.
- Może zechciałaby pani razem z dziećmi dołączyć do sfory? - włączyła się Rosie.
- Nie, ja i tak niedługo umrę, a moje dzieci pójdą w świat - westchnęła suczka.
- Czemu pani umrze? - zdziwiłem się.
- Spójrz - Spirit z trudem się odwróciła, pokazując mi cały bok pokryty krwią, z poobdzieraną skórą.
- Co to jest? - spytałem przerażony.
- Nie chce was straszyć moimi opowieściami.
- W sforze są lekarze, możemy sprowadzić jednego i on panią uleczy - zaproponowałem.
- Nie, nie potrzebuję ich... - nagle suczka zaczęła płytko oddychać.
- Co się dzieje?! - krzyknęła przerażona Robin. Black Spirit zamknęła oczy i... umarła.
- Co zrobimy ze szczeniętami? Mają tylko dwa tygodnie, nie przeżyją same! - zawołałem.
Rose? :3 Uratujmy szczeniaczki xD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz