środa, 22 kwietnia 2015

Od Video – CD opowiadania Skyres


- Spoko - mruknąłem, znów wzruszając ramionami – To ile masz jeszcze czasu? – zapytałem suczki.
- Jeszcze półtorej godziny – odpowiedziała Skyres.
- To śpiesz się, bo zanim się naszykujesz to trochę zejdzie – mruknąłem, dostając kolejnego napadu śmiechu.
- Zamknij się – Sky stuknęła mnie łapą w głowę. Ja tego nie poczułem i nadal zwijałem się ze śmiechu. Po około dwudziestu minutach, udało mi się opanować. Stanąłem na cztery łapy.
- Już? – zapytała Skyres.
- Tak – pokiwałem głową, przecierając łapą oczy – Dobra, chodźmy już – powiedziałem, idąc w stronę Illiany. Nie można jej tu tak zostawić. Zgubi się biedna.
- Wskakuj – powiedziałem do Sky. Ta jednak była przeciwko pomysłowi, aby lecieć.
- Nie dzięki – powiedziała nieprzekonana. Wzruszyłem ramionami.
- Twoja strata – zaśmiałem się chicho i dogoniłem idącą Skyres.

Skyres?

Brak komentarzy: