Zaczęliśmy się rozglądać. Nigdzie nie było widać tego zwierzęcia. Nagle
znowu usłyszeliśmy ten ryk. A znowu nie widzieliśmy żadnego zwierzęcia.
Gdy, powtórzyło się to po raz trzeci, wystraszyło Nas to nie na żarty.
Nagle usłyszeliśmy jakby czyjś chichot. Athena podeszła do najbliższych
krzak i je rozgarnęła. W krzakach siedzieli ... JOCKER I SUZZIE
??????????????
- Co wy .... tutaj ... yyy ... ten teges ... - zaczęłam
-
No ... bo ... - zaczęli się jąkać - Umówiliśmy się z Atheną w Rajskim
Ogrodzie, jakieś 2 godziny temu. No i jej nie było. To zaczęliśmy jej
szukać i znaleźliśmy się tutaj. No i wpadł Nam do głowy ten pomysł.
- No dobrze. Athena możesz iść, jak chcesz - zaproponowałam
- Dzięki Ciociu - powiedziała, odchodząc z Jocker'em i Suzzie
- To co robimy ? - zapytałam Joey'a
Joey ???
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz