- Nie wiem czy tak wypada.
- Oj, nie przesadzaj.
- No dobrze - odpowiedziała.
- Another, jak nie chcesz to mogę się położyć na ziemi, a Ty na moim miejscu.
- Nie. Położę się koło Ciebie. Mam pytanie. Kiedy wrócimy do Sfory? - zapytała.
- Jeszcze jutro tutaj zostaniemy, ale następnego dnia wyruszymy z powrotem. Naprawdę nie martw się. Nic Ci się nie stanie.
Pokiwała zaspana głową, zwinęła się w kulkę i zasnęła. Przytuliłem się do jej miękkiego, białego futerka a po chwili wpadłem w Objęcia Morfeusza.
* Następnego dnia *
Wstałem nieco ociężale. Another jeszcze spała.Poszedłem nad rzekę nieopodal, aby się umyć. Czułem, że cały dzień przesiedzimy w jaskini bo niebo było wręcz granatowe. Korzystając z okazji złapałem kilka ryb i zaniosłem je do naszego tymczasowego miejsca noclegowego. Another obudziła się w tym czasie.
- Księżniczka już wstała? - zagadnąłem.
-Yhm.
- W takim razie chodź na śniadanie.
Suczka powoli przysunęła się do mnie i przekąsiła dwie ryby. Usłyszałem grzmot. Prawie zakrztusiłem się jedzeniem. Wyjrzałem ostrożnie na dwór. Szalała burza.
- W takim razie przesiedzimy cały boży dzień w tej jaskini. Opowiedz mi cokolwiek, historię czy coś bo umrę z nudy...
Another Day ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz