sobota, 4 kwietnia 2015

Od Fayleer'a- CD opowiadania Swan

Co ja robię. Nie muszę jej imponować. I tak jest nieprzystępna ale spróbować można. No cóż... Chyba będzie lepiej jak pozostanę takim, jakim jestem.
- Czyli...- krzyknąłem z dołu.- Wolisz mnie bez popisów?
- Jasne.- mruknęła tak żebym ją usłyszał.- Lubię cię takiego jakim jesteś.
Potem zeskoczyła z drzewa i stanęła przede mną. Chciałem zmienić miejsce pobytu. Jak nie podobało się to Swan zaproponowałem inne miejsce.
- Może pójdziemy gdzieś indziej?- zapytałem.
- Dobra.- powiedziała.- Nie czuję się tu zbyt swobodnie.
- A gdzie tak się czujesz?- zapytałem.

Swan? Brak weny :/

Brak komentarzy: