wtorek, 7 kwietnia 2015

Od Alexandra - CD opowiadania Enzuriego

Hmmm... ok. - odpowiedziałem i znów zacząłem za nim iść.
Znów szliśmy przez gęste ścieżki. Zastanawiałem się, czy dojdziemy do psów-wampirów...

 * Pół godziny później *

 Nuciłem pod nosem piosenki i szedłem dalej za psem. W końcu dotarliśmy. Byłem zdumiony. Nigdy czegoś takiego niebezpiecznego i dziwnego nie widziałem. To był...




Enzuri? Dalszy brak weny...

Brak komentarzy: