Z początku wystraszyłam się nagłą reakcją psa i milczałam,
ale po kilku minutach postanowiłam coś powiedzieć.
- Prawdopodobnie to samo co ty, chronię się przed burzą. –
Powiedziałam trochę spokojniej. W tym samym czasie trzasnął piorun. Wystraszona
skuliłam się w kłębek i cofnęłam się w kąt jaskini. To była najgorsza pogoda,
jaką kiedykolwiek widziałam. Chciałam jak najszybciej się z tamtą wydostać, ale
byłam zbyt przerażona, żeby trzeźwo myśleć. Spojrzałam na psa obok i zauważyłam,
że jest o wiele bardziej spokojny niż ja. – Ty się nie boisz tej burzy ? –
Zapytałam cichutko.
Indiana ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz