-Ja Daisy-uśmiechnęłam się.
Usiadłam obok niego.
-Co robisz,Seth?
-Se siedzę...
-Widzę...a coś poza tym?
-Patrzę...
-I oddychasz-zauważyłam.
On roześmiał się.
Patrzyliśmy na taflę wody. Ryby pływały w kółko...jakby się nudziły.
,,Ja wam dam zajęcie..."pomyślałam.
Nagle wpadłam do wody i zaczęłam ścigać ryby.W końcu którąś złowiłam. Wyrzuciłam ją na brzeg. Potem drugą. Ją podałam Sethowi...
-Jedz...na zdrowie. Dużo kwasu Omega-3 -uśmiechnęłam się wychodząc z
wody. Odsunęłam się od niego. Otrzepałam się i usiadłam przy psie.
I zaczęliśmy zajadać się rybami.
Seth? :3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz