sobota, 18 kwietnia 2015

Od Sunny

Wiatr znów zaczął wiać. Poszłam do Centrum Sfory. Drugie miejsce, które poznałam. Zaczęłam szukać jakiejś żywej duszy. Jednak nikogo nie znalazłam, może wszyscy mieli jakieś plany albo po prostu mnie unikali. Poszłam przed siebie. Słońce świeciło, więc przyjemnie było tak iść. Po chili namysłu, zaczęłam się kierować w stronę cmentarza. Pierwsze miejsce mi znane. Siadłam przy grobie Amazukii. Popatrzyłam smutnie na ziemię. Po kilku minutach zaczął padać deszcz. Akurat tu nie można było się gdzie schować. Zaczęłam więc biec i schowałam się w jakiejś jaskini.
- Co tu robisz? - usłyszałam głos.
- Chowam się przed deszczem - odpowiedziałam spokojnie - Jakiś problem?

Louis? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Brak komentarzy: