- Dobranoc.- powiedziałam po czym uśmiechnęłam się
Spał jak mały szczeniak, był uroczy.
*Rano*
Obudziłam się przed Sintesu'em. Przewracał się z jednego na drugi bok.
Wstałam i wyszłam coś upolować. Gdy wróciłam z dorodnym jeleniem Sin już
wstał.
- Dzień dobry.- powiedział zaspanym głosem, widać dopiero wstał.
- Witaj, masz ochotę na śniadanie?
- Tak, umieram z głodu.
Sintesu?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz