czwartek, 2 kwietnia 2015

Od Elisabeth - CD opowiadania Ferraro

- No coś ty. Nie umiem śpiewać
- Na pewno umiesz - powiedział Ferraro, a Snowy mu przytaknął
- Nie umiem
- Umiesz - tym razem to Snowy zaczął Mnie przekonywać
- Nigdy nie śpiewałam
- Nie mogłaś nigdy, nie śpiewać - zapewniali
- Fałszuje
- Na pewno nie, a przy okazji mam propozycje - tajemniczo dodał Ferraro
- Jaką?
- To bardziej układ ... - odparł
- No jaki?
- To tak zrobimy sobie wyścig po tej wyspie. Jeśli przegrasz to Nam coś zaśpiewasz, a jeśli my przegramy to nie będziemy Cię więcej o to prośić - zaproponował Snowy - Zgoda ?
- Zgoda
Spodobał mi się ten pomysł. Dość szybko biegam więc myślałam, że dam radę. Wtedy dali by mi spokój. Pokazali mi tor, który biegł wokół całej wyspy.
- Warunki są proste - powiedział Ferro - To co zaczynamy ?
- Tak. Czyli mamy okrążyć całą wyspę i wrócić tu?
- Tak - Przytaknął Snowy - To na trzy. Raz ... Dwa ... Trzy !!!!!!!!!!!!!!
Ruszyliśmy pędę przed siebie. Po paru minutach, zostawiłam w tyle Snowy'iego i Ferrara. Przebiegłam już przez 3/4 Naszego wyścigu. Wtedy nagle przede Mną pojawili się Snowy i Ferro. I niestety wygrali.
- To było nie fair - krzyknełam - Skróciliście sobie drogę
- Jedyną zasadą było to, że mamy tu start i metę. - powiedział zadowolony Ferraro
- Niestety - warkęłam
- No to spiewaj - ponaglił Mnie Snowy
- Już, już - powiedziałam. I zaczełam śpiewać Moją ulubioną piosenkę.




Po skończeniu piosenki, zapytałam :
- I jak podobało się Wam?

Ferraro ??? Snowy ???Lub ktoś???

Brak komentarzy: