- Tak! - krzyknąłem głośno - A tak w ogóle, skąd wytrzasnęłaś skrzydła? - zapytałem, powoli podlatując do Bligrht. Suczka otworzyła pysk, chcąc mi odpowiedzieć, lecz jednak szybko go zamknęła. Popatrzyłem na nią lekko zdziwiony.
- Od Gryfów - powiedziała, próbując zachować spokój.
- Ale takich żywych?! - zawołałem i zacząłem się bujać na boki, przez niepotrzebne machanie łapami.
- Nie - odpowiedziała suczka - One skończyły swój żywot - dodała. Odetchnąłem z ulgą, choć nadal było mi ich szkoda. Nie przez to, że straciły skrzydła. Dlatego, że umarły...
- A może poszukamy jeszcze jakiś Gryfów? - zapytałem Bli - Tylko żywych - dodałem, śmiejąc się kwaśno.
Bligrht?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz