poniedziałek, 20 kwietnia 2015

Od Atheny

Późnym wieczorem wróciłam do jaskini. Już tam na Mnie czekała ciocia, z kolacją. Oczywiście dopytywała się: Gdzie?, Z kim byłam?, Co robiłam ?. Oczywiście nie powiedziałem o skokach Theo, Rachel i Jocker'a. Dostałaby zawału, gdyby się o tym dowiedziała. Bardzo Mnie kocha i stara mi się zastąpić rodziców, którzy są gdzieś daleko. Dlatego powiedziałam, że byliśmy tylko nad jeziorem Jafiszof, na plaży  in Litore i w Rajskim Ogrodzie. Zjadłyśmy na kolacje łososie. Potem, polożyłyśmy się na posłaniu. Przytuliłam się do Mojej cioci i zapytałam, chyba po raz tysięczny :
- Ciociu, gdzie są Moi rodzice ?
- To było tak : Pewnego dnia po Moim zamieszkaniu w tej sforze, pojawili się Twoi rodzice. Powiedzieli, że muszą pilnie wyjechać. Niestety nie mogli zabrać swojej malutkiej córeczki. Poprośili, Mnie czy mogę się Tobą zająć. Oczywiście, zgodziłam się. Gdy, wyruszali w podróż Ty mi nagle zniknęłaś. Nie powiedziałam im o tym. Później zaczełam Cię szukać i na szczęście znalazłam. Coś jeszcze chcesz wiedzieć ? - spytała
- A kiedy wrócą ?
- Nie wiem skarbie. Dobranoc - pocałowała Mnie w czoło
- Dobranoc
Zwinęłam się w kulkę i zasnęłam.
~~~ Rano ~~~
Obudziłam się. Ciocia czekała już na Mnie ze śniadaniem. Zjadłam i pośpiesznie pożegnałam się z Ciocią. Poszłam na łąkę Nieziemskich Fiołków. Zamyśliłam się. Po pewnym czasie dołączył do Mnie ...

Jakiś pies ???

Brak komentarzy: