środa, 7 stycznia 2015
Od Toromaru- CD opowiadania Stanley'a
Różne myśli chodziły mi po głowie, zresztą jak zwykle myślałem o czymś kompletnie innym. W dodatku, przez mój wypadek , mam wyrwy w pamięci. Cały czas zapominam jak, kto się nazywa.
- Może trochę zwolnisz, a nie lecisz na złamanie łba ? – Zapytał, rozpraszając moje myśli.
- Yyyy… jasne. – Powiedziałem. – A jak myślisz wymyśli coś ???
-Kto ???
- No… ta , ta yyy… chyba jej imię zaczyna się na „Z”, albo „K”- Powiedziałem jąkając się
-Chodzi ci o Quiet, tak ???
- Yyy… chyba tak. Więc jak myślisz wymyśli coś, czy nie wymyśli ???
- No wiesz poeci mają wrodzony talent do wymyślania różnych wierszy i rymowanek, więc nie powinna mieć problemu.
- Ok, zatem my nie musimy myśleć nad tekstem, który ma zaśpiewać. – Zawróciłem pewnym krokiem.
- Gdzie idziesz ???
- Jak to gdzie ??? Do Quuu…..iet, w końcu jest pisarzem, co nie ??? Pewnie już coś wymyśliła.
Stanley, albo Quiet ?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz