Miałem mieszane uczucia. Nie wiedziałem, czy suczka mówi to ze smutkiem, czy z radością. Westchnąłem i popatrzyłem na ziemię.
- Przyjaciele - potwierdziłem - Może teraz się gdzieś przejdziemy?- zaproponowałem.
- Dobra, tylko gdzie?- zapytała Bligrht. Rozejrzałem się wokoło.
- Może pójdziemy tam gdzie nikt jeszcze nie był!- zawołałem patrząc na suczkę. Ta popatrzyła na mnie pytająco.
- Możemy odkryć nowe tereny - mruknąłem.
Bligrht?
Sorry, że krótkie :c
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz