- Sam bym chciał mieć takie małe puszyste kulki - powiedziałem.
- Ja chyba nie jestem jeszcze na to gotowa.
- Rozumiem. Na razie nie mogę się doczekać naszego ślubu.
Przypomniał mi się bo spojrzałem na diamentową obrożę, którą jej podarowałem z okazji zaręczyn.
- To ciężka praca - powiedziała Lissy.
- Co?
- No wiesz. Opieka nad szczeniakami. Wszędzie ich pełno, ale jednocześnie daje szczęście.
Objąłem ją i spytałem.
- A za parę lat zdecydowałabyś się na nie?
Elisabeth ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz