- Gdzie Ty idziesz?- zaśmiałem się.
- Możesz zejść - powiedziała suczka. Powoli z niej zszedłem.
- Może się przejdziemy?- zaproponowałem.
- Okej - powiedziała suczka i ruszyliśmy. Poszliśmy na łąkę. Wszystkie fiołki które się tam znajdowały, pokryte były śniegiem. Ulepiłem śnieżkę i rzuciłem nią w Magic.
Magic the Heart?
1 komentarz:
Nawet kiedyś ich szipowałam
Prześlij komentarz