- Wiesz... Chciałam odpocząć od szczeniaków - powiedziałam. Video wytrzeszczył oczy.
- Ty już urodziłaś? - zaczął przyglądać się mojej sylwetce (głównie brzuchowi).
- Dużo czasu się nie widzieliśmy - parsknęłam śmiechem - Tak, urodziłam. Trzy pieski i jedna suczka.
- Jak się nazywają? - zapytał Viduś.
- Harrison, White, Aurora i Ares - odparłam.
- Ładne imiona.
- Tak, na pewno - rzekłam z sarkazmem - Chcesz je zobaczyć?
- No jasne - uśmiechnął się. Chwilkę później byliśmy w mojej jaskini. Przywitaliśmy się z Indianą i ruszyłam w stronę kojca dla szczeniaków, ciągnąc za sobą Deo.
Video?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz