- Zaczekaj!
- Co chcesz jeszcze stąd? - spytała Sunny
- Widzisz to?
- Co?! - spytała
Nic nie odpowiedziałem tylko podeszłem to zakurzonej skrzyni.
- Lepiej tego nie otwieraj bo ... bo... wylecą kosmici! - powiedziała i uśmiechnęła się.
- Spokojnie, spokojnie kosmitów nie ma. - powiedziałem i uśmiechnąłem się. Nagle zauważyłem że po drugiej stronie skrzyni jest dziura. Zgarnąłem pajęczyny i leżąc wgramoliłem się do środka. Była całkiem pusta tylko na końcu był skrawek papieru. Chwyciłem go w zęby i nagle zauważyłem że coś mnie kuje w kark. Szybko wyszedłem z niej i zacząłem się trzepać. Winowajcą tego wszystkiego był pająk który jak spadł ze mnie uciekł na ścianę.
- I co kosmici mnie nie zjedli. - zaśmiałem się
- Całe szczęście, co masz w pysku? - spytała.
- Nie wiem, chodź na zewnątrz tam jest lepsze światło. - powiedziałem.
- W końcu. - zaśmiała się i już jej nie było w zamku.
- Ej, poczekaj ja mam 3 łapy. - zaśmiałem się i podążyłem za nią.
Sunny :3 ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz