-To prowadź-powiedziałem
Ta stanęła na równe nogi i dumnie szła przed siebie.
-Ja się niczego nie boję..jeszcze czego?!-mamrotała pod nosem
''Mądralińska się znalazła''-pomyślałem
Zaprowadziła mnie do jaskini.A z niej wyszła piękna, biała suczka.
-Witaj, jestem Aceland
-Diego
-Co Cię tu sprowadza?
-Sfora..czy mogę dołączyć?
-Pewnie! Im więcej tym lepiej!
Odszedłem od jaskini i przysiadłem przy kamieniu.
-Jestem...Wild Rose-powiedziała z trudem
Odwróciłem się w jej stronę.Wstałem.Byłem od niej o wiele wyższy i silniejszy.
Była jak mała istotka.
-Acha..no i co z tego?
-Nic..-warknęła
Rozejrzałem się i spytałem:
-Oprowadzisz mnie?
Rose ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz