sobota, 30 maja 2015

Od Sunny - CD opowiadania Dave'a

Spojrzałam na psa, który nie był w dobrym stanie. Z jego łapy krew, można powiedzieć lała się strumieniami. Grzech byłoby mu nie pomóc, więc podeszłam do niego.
- Pomóc Ci czy coś? - zapytałam, śmiejąc się. Widać, że nie umiem być poważna... Pies jednak nic nie odpowiedział. To był raczej znak, żeby mu pomóc. Nie jestem specjalistką, lecz pobiegłam szybko do swojej jaskini.
* Parę minut później *
Przybiegłam do psa, ze wszystkimi potrzebnymi rzeczami.
- Widzę, że się nie ruszałeś - zaśmiała się cicho i podeszłam do niego. Zaczęłam spokojnie opatrywać mu ranę. Założyłam bandaż i odeszłam lekko w tył.
- Już - uśmiechnęłam się do siebie - Możesz wstać? - zapytałam psa, siadając.

Dave?

Brak komentarzy: