Obudziła Mnie rozmowa Atheny z Joey'em. No tak wraca późno, ale już za
kilka tygodni będzie przecież, dorosła. Po chwili otworzyłam oczy.
- Joey ... co się dzieje ??? - ziewnęłam
- Nie nie ... śpij - uśmiechnął się
Po upływie kolejnych kilku minut znowu zasnęłam ...
*** 2 godziny później ***
Obudziłam się z krzykiem. Raczej był to cichy pisk. W nocy miałam
koszmar w którym ... znowu poroniłam. Nie chcę stracić także tych
szczeniąt. Bardzo nie chcę. Przytuliłam się mocno do Joey'a. Muszę się
uspokoić. Muszę ... Jeszcze mocniej wtuliłam się w Niego, po chwili go
obudziłam.
- Co się dzieje ??? Tassy ... - zapytał
- Nic ...
- Nic ??? Tassy ... - dopytywał się
- Po prostu miałam koszmar
- I ??? - nie dał mi spokoju
- I w nim ... znowu poroniłam - spuściłam wzrok ...
Joey ???
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz