- Mogę iść z tobą? - zapytała Crystal.
- Jasne.
Ruszyłyśmy do lasu, gdzie zwykle jest dużo zwierzyny. Szybko upatrzyłyśmy sobie stadko saren. Przysiadłyśmy w krzakach, obserwując sarnę, która bezmyślnie szła w naszą stronę. Zanim Krysia
- Jak ty tak szybko ją zabiłaś? - zdziwiła się Crystal.
- Ma się talent - mruknęłam.
- To czemu jesteś opiekunką szczeniąt, a nie mordercą?
- Sama nie wiem. Idziemy?
Crystal?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz