poniedziałek, 18 maja 2015

Od Another - CD opowiadania Snowy'ego

-O wiele...Ale to nic poważnego. - Uśmiechnęłam się.
-Następnym razem uważaj. - Przytulił mnie.
 Poszliśmy spokojnie do domu. Szczeniaki grzecznie posprzątały swoje zabawki.
-Możecie iść. - Powiedziałam do szczeniąt.
-Nic sobie nie zróbcie! - Krzyknął Snowy. -Jocker, Suzzie!
 Chwilę później Jock i Su byli przy nas.
 -Tak?
-Idźcie ich pilnować. - Wskazał łapą na nasze dzieci. -Tak, żeby was nie widzieli.
-Dobrze! - Krzyknęli razem i pogalopowali za maluchami.
-Jesteś nad opiekuńczy. - Przewróciłam go na plecy.
 -Ja?
-A kto wysyła szpiegów? - Zaśmiałam się.
-No eeee....-Nie dokończył.
Zaczęłam się śmiać, aż w końcu przyszli Ace z Mashine.
-Dzień dobry. - Przywitaliśmy się.
-Witajcie. - Odpowiedzieli.
 -W jakiej sprawie przychodzicie?
-Nie widzieliście Coco i jej szczeniąt? - Powiedziała Ace.
-Dzisiaj nie...Pewnie są na spacerze. - Uśmiechnęłam się i już zaraz wyszli.
 Postanowiłam że pójdę z Nukim na spacerek...Taki jak za dawnych czasów.
-A co ty na pomysł ze spacerem? - Zapytałam.


 Snowy ?

Brak komentarzy: