Objęłam go ramieniem. Trzeba zapewnić mu wsparcie.
- Pomogę Ci - zaoferowałam się.
- Niby jak?
- Jestem w Sforze psychologiem. Zawsze coś mogę poradzić.
- Ale inne psy mnie też nie lubią - nafuczył się. - Albo traktują mnie jak powietrze, albo patrzą na mnie z odrazą. Chyba dlatego, że jestem wilkiem.
- Uwierz mi. Załatwię to. Poza tym w Sforze mamy również kilka wilków. Przykładem jest Fayleer. Po prostu sforzanie muszą Ciebie zaakceptować - uśmiechnęłam się do niego. - Co Ci najbardziej przeszkadza?
Scorta ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz