niedziela, 31 stycznia 2016

Od Nesty - CD opowiadania Wezy

- Mamo! Patrz co mamy! - do moich uszu dotarł roześmiany głos Ashley.
Zatrzepotałam powiekami. Właśnie pogrążałam się w słodkim śnie, jednak moja córka to przerwała. Mruknęłam coś pod nosem. Chwilę później moje dzieci wpadły do jaskini, a za nimi wszedł Weza, ciągnąc za sobą obiad. Wskazał mi martwe zwierzę, zachęcając do jedzenia.
- Nie jestem głodna - położyłam uszy po sobie, zaciekle drapiąc się za uchem. Pod łapy spadła mi kępka sierści.
- Nie żartuj - mój partner pociągnął mnie za łapę do jedzenia, które było już zjedzone w jednej czwartej przez szczeniaki.
Zaparłam się, a coś podskoczyło mi w brzuchu. Weza napierał, a ja kręciłam głową powstrzymując się od zwymiotowania. Nagle upadłam.
- Nesty? Nes! Co się dzieje?! - głos mojego partnera cichł powoli w moich niesłyszących uszach...

Odzyskałam świadomość nagle, budząc się jakby oblana kubłem zimnej wody. Słyszałam w pobliżu głosy, więc nie otworzyłam powiek, by usłyszeć o czym toczy się rozmowa.
- Tato, co się stało mamie? - drżący głos Colin'a mnie zranił.
- Mama jest bardzo ciężko chora - te słowa, dobiegające z pyska Wezy podziałały na mnie otrzeźwiająco. Przerażono otworzyłam oczy.
- Jak to?! - krzyknęłam.
Zi podszedł do mnie i szepnął tak cicho bym tylko ja usłyszała:
- Jesteś śmiertelnie chora... Ale jeszcze nie wiemy na co.

Weza?

Brak komentarzy: